wtorek, 23 sierpnia 2016

Dzień 14

Dziś wracamy do domu. Pakowaliśmy walizki, nosiliśmy je do autokaru, panie pakowały inne rzeczy.
Poszliśmy pożegnać się z morzem, było takie spokojne i ciepłe. Jedliśmy jeszcze ostatni raz gofry i lody. Czekaliśmy na obiad. Podziękowaliśmy paniom kelnerkom i panom kelnerom i panu kucharzowi za jedzenie. Robiliśmy sobie zdjęcie z kelnerkami Zostawiliśmy klucze w drzwiach i wsiedliśmy do autokaru.
Do zobaczenia za rok:)

Daniel K.





Pożegnanie kadry

W piątkowy wieczór nie tylko nasi podopieczni mieli pożegnanie, ale też nasza wspaniała kadra i wolontariusze. Każdy dostał symboliczny upominek. To dla Nich należą się największe podziękowania, od Stowarzyszenia, od Rodziców i od naszej młodzieży. Bardzo dziękujemy za Wasze zaangażowanie, energię oraz cenny czas. Dziękujemy Wam za opiekę nad naszymi podopiecznymi i tą przysłowiową "Pomocną Dłoń".




Dzień 13

Dziś był bardzo fajny dzień. Dużo się działo. Rano wstaliśmy i świeciło słońce. Poszliśmy na stołówkę na śniadanie. Potem była niespodzianka - pani Aldona powiedziała, że mamy rejs łodzią motorową, wszyscy się ucieszyliśmy. Poszliśmy potem do portu na rejs. Byliśmy podzieleni na grupy. Każdy założył kamizelkę bezpieczeństwa. Ruszyliśmy. Było super extra. Ja byłam na przodzie łodzi. Płynęliśmy po morzu, trochę kołysało. Było góra - dół  na falach. Fajnie było. Był obiad. Po obiedzie było zakończenie kolonii. Były medale i dyplomy, podziękowania. Było tyle emocji. Potem kolacja była. Po kolacji poszliśmy pożegnać się z morzem. Siedziałam z Bartkiem :) Potem była ostatnia imprezka. Były urodziny Ani i Mateusza. Był tort, świeczki, szampan, składaliśmy życzenia.
Tańczyliśmy. Ostatni taniec to była Macarena.


Natalia S.












czwartek, 18 sierpnia 2016

Dzień 12

Po śniadaniu poszliśmy na spacer do Słowińskiego Parku Narodowego, był tam las, i doszliśmy nad jezioro. Jezioro nazywa się Gardno. Oglądaliśmy widoki, robiliśmy zdjęcia. Był obiad. Po obiedzie była zumba z panem Kacprem. Były układy, muzyka była, fajnie było. Było zdjęcie wspólne. Po kolacji była dyskoteka PRL i urodziny naszego przyjaciela Michała. Był tort, świeczki, prezent, śpiewaliśmy "Sto lat", piliśmy szampana. Mówiłem przemówienie, wzniosłem toast z przyjaciółmi: Ewą, Adamem, Danielem, Grzesiem. Tańczyliśmy.

Alek O.












Dzień 11


Dziś znowu padał deszcz, jak się obudziliśmy. Umyliśmy zęby, poszliśmy na śniadanie. Potem był czas wolny, a potem był salon kosmetyczny. Dziewczyny malowały paznokcie, robiły sobie makijaże i fryzury, był masaż dłoni i ogórki na twarzy były, to był relaks. Chłopcy też robili sobie fryzury, mieli masaże. Była sesja fotograficzna, była ramka z napisem I love Rowy, było śmiesznie. Robiliśmy różne miny, były krawaty, kwiaty, czapki kapitana, okulary. Był obiad. Potem czas wolny, byliśmy na mieście. Robiliśmy zakupy, kupowaliśmy pamiątki. Wieczorem miało być ognisko, ale padał deszcz i jedliśmy kiełbaski oglądając mecz siatkówki. Poszliśmy spać.

Bartek J.












wtorek, 16 sierpnia 2016

Dzień 10

Najpierw było rano śniadanie. Kawa była po śniadaniu. Poszliśmy na plażę. No tak. Pan Marcel przyniósł bramki i strzelaliśmy gole.Stałam na bramce i broniłam piłki. Potem uciekaliśmy z plaży bo padał deszcz.Poszliśmy na obiad. Potem poszliśmy na miasto, na lody i gofry. Potem wróciliśmy do ośrodka i był festiwal kolorów. Wszyscy byli kolorowi. Rzucaliśmy się balonami. Było fajnie. Potem była kolacja i śpiewanki z panem Marcelem. Pani Kasia zagrała też dwie piosenki, specjalnie zagrała "Lipkę"  i "Hej sokoły". Poszliśmy się wykąpać i spać.

Ewa M.