wtorek, 16 sierpnia 2016

Dzień 6

Rano wstaliśmy, wreszcie nie padało. Byliśmy na śniadaniu. Sami sobie wybieraliśmy jedzenie, były pomidory, ogórki, ser biały, ser żółty, wędlina. Były i płatki. Potem kawa była. Siedzieliśmy na fotelach. Był pan Marcel i była gra. Biegaliśmy, szukaliśmy numerów i były zadania do zrobienia. Byłem zmęczony, aż usiadłem i siedziałem do końca. Potem jadłem. Obiad jadłem. Fajna jesteś.
Poszliśmy na miasto. Były lody i gofry, spacer na promenadzie. Tatuaże se robili na mieście.
Była kolacja. Była "Randka w ciemno", wybrałem Dominikę, to moja dziewczyna.

Karol K.
  










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz